... nazywała się - jeśli mnie pamięć nie myli - jedna ze stałych rubryk w dawnym Życiu Warszawy, tak też zatytułowano kilka książek. I taki sentymentalny charakter będą miały dość często posty w tym blogu. Obawiam się, że już mają.
Zdarzyło mi się ostatnio wędrować mimo niepogody (co zresztą widać na zdjęciach) przez tzw. Dziki Zachód. Taka nazwa funkcjonowała w latach 50-tych i na początku 60-tych zeszłego wieku jako określenie mocno zrujnowanej i żyjącej własnym, bujnym i nie zawsze legalnym życiem, bliskiej Woli. Był to mniej więcej prostokąt pomiędzy obecną Al. Jana Pawła II i Towarową oraz linią średnicową i Lesznem. Obcy z zasady nie wkraczali na ten teren po zmroku i... słusznie.Z przedwojennej zabudowy zachowały się dość nieliczne budynki w stanie nadającym się do zamieszkania. Dzisiaj jest ich jeszcze mniej. Znikają...
Budynek Miedziana 20 wygląda w większości na wysiedlony.
Podobnie dom przy Pańskiej 100A (do którego przydałoby się użyć jakiegoś porządnego szerokiego kąta) przegrywa z rzeczywistością.