... było akurat, jak kilka dni temu tam zajrzałem.
Poszedłem od Żelaznej na zachód. Kiepskie światło było, ale kilka zdjęć jest.
Najpierw minąłem budynek narożny pod nr 25 (za okupacji Nordwache).
Potem poudawałem trochę tramwaj, dzwoniąc... zębami z zimna.
A na koniec zajrzałem do "ostańca" spod nr 41.
Chłodno było i wiało dokładnie tak jak tu piszą.
Witold Wiszniewski, 1952, tłumacz, warszawiak z urodzenia i zamiłowania, fotoamator, "Kuszący".
środa, 18 stycznia 2012
wtorek, 10 stycznia 2012
Spotkanie z ubotem
... warszawskim i jego kolegami miało miejsce ze 4 lata temu.
Ubot jest w zasadzie nie warszawski, a burakowski.
Napotkałem go za laskiem, przy końcu ulicy Dziwożony.
Tuż za granicami m.st.
To chyba też już kategoria "pożegnania", łódki w kiepskim stanie, a widok w kierunku południowym zmienił nowy most.
Ubot jest w zasadzie nie warszawski, a burakowski.
Napotkałem go za laskiem, przy końcu ulicy Dziwożony.
Tuż za granicami m.st.
To chyba też już kategoria "pożegnania", łódki w kiepskim stanie, a widok w kierunku południowym zmienił nowy most.
środa, 4 stycznia 2012
Jeszcze zeszłoroczne
...doniesienia z Próżnej.
Przechodziłem tamtędy parę dni przed Świętami i postanowiłem uwiecznić stan aktualny mimo kiepskiego światła.
Po południowej stronie odbywa się wielkie "wybebeszanie", ankrowanie fasad, wstawianie belek w stropy, szyn pod balkony.
Znikły już zatem takie smaczki jak "Cywil u Majora" lub "Loża", na które trafiłem zaglądając od zaplecza dwa lata temu:
Natomiast po północnej stronie "krasnale" śpią sobie spokojnie, na razie...
Przechodziłem tamtędy parę dni przed Świętami i postanowiłem uwiecznić stan aktualny mimo kiepskiego światła.
Po południowej stronie odbywa się wielkie "wybebeszanie", ankrowanie fasad, wstawianie belek w stropy, szyn pod balkony.
Znikły już zatem takie smaczki jak "Cywil u Majora" lub "Loża", na które trafiłem zaglądając od zaplecza dwa lata temu:
Natomiast po północnej stronie "krasnale" śpią sobie spokojnie, na razie...
Subskrybuj:
Posty (Atom)