Było o kapliczkach i jeszcze kiedyś będzie. Dzisiaj natomiast o Madonnach z Żoliborza.
Jedna jest dość znana, widać ją z tramwaju, to figura Matki Boskiej Niepokalanej stojąca obecnie w Parku Żołnierzy Żywiciela (kiedyś stała vis-à-vis szkoły pożarniczej). Na swój użytek nazywam ją Madonną ze Stołecznej... Niczego nie ujmując świetlanej pamięci ks. Jerzego, muszę powiedzieć, że dla mnie ul. Popiełuszki pozostanie jednak na zawsze Stołeczną.
Druga - chyba mało znana - Madonna z Dzieciątkiem stoi przy ul. H. Dembińskiego, na tyłach pięknego kościoła p.w. Matki Boskiej Królowej Polski. To już ponoć Marymont, ale jak dla mnie nadal Żoliborz :-).
Może są jeszcze jakieś, o których nie wiem...
Zbuźnię, ale dla mnie nawet i Bielany to Żoliborz. Co z kolei wpływa na powiększenie ilości kapliczek z Madonnami :-)
OdpowiedzUsuńMarcin, no właśnie, Żoliborz mój widzę ogromny... Ale, ale, chyba muszę zmienić tematykę, bo jeszcze mnie ktoś o moherowy berecik posądzi ;-). Pozdrowienia. W.
OdpowiedzUsuńBez przesady, hehe :-) u mnie też dużo różnego towaru, z którym się nie identyfikuję personalnie. To moje miasto po prostu.
OdpowiedzUsuń