niedziela, 9 stycznia 2011

Na ostatnich nogach

... a właściwie na jednej nodze. Piramida przy Powązkowskiej 46/50 kończy swój żywot. Pamiętam jak się ślimaczyła budowa, trwała dobrze ponad 10 lat. Mówili, że ta modernistyczna bryła ma być Instytutem Budownictwa, a potem przejął ją Ciech. Dziwoląg bo dziwoląg, ale człowiek przywykł jakoś, nawet go w końcu polubił. Z tablicy informacyjnej wynika, że rozbiórka ma się zakończyć do 15.03.2011. "Trzask prask i po wszystkim" powiedziałby dziadek Jacek.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz