środa, 30 marca 2011

Hoża 41

Prawie każdy przez to przechodził. Mnie to zresztą nadal nie przechodzi ;-).
Takie kadry znaczy.
Aha, i czasem będzie tu (prawie) bez komentarza jakieś zdjęcie. A czasem dwa.




wtorek, 29 marca 2011

Nie zdążyli...

.. w terminie z rozbiórką biurowca Ciechu. Kibicuję trochę temu, co się tam dzieje, bo to w końcu rzut beretem od "mojej' Przasnyskiej. Do 15 marca miało być po wszystkim, a dzień później wyglądało to jeszcze tak:
 


Zaś po kolejnych dziesięciu dniach tak:





niedziela, 20 marca 2011

Dwie są na Chmielnej

Znaczy, ja trafiłem na dwie, ale może jest ich tam więcej. Na wolskim odcinku Chmielnej, po północnej stronie (południowa nie istnieje od wojny) pod numerami 122 i 130. 

W obu przypadkach materiał pod względem fotograficznym pozostawia wiele do życzenia, ale prezentuję go z powodu walorów dokumentacyjnych.

Pierwsza kapliczka wygląda na dość nową, jest zresztą na ocieplonej ścianie oficyny 
i starannie odnowionym podwórku, dobrze strzeżona za zamkniętą bramą. Być może wymieniono jej blaszaną "karoserię". Kiedyś mogła wyglądać całkiem inaczej.




Druga straciła najwyraźniej "zaplecze", i to już bardzo dawno. Wygląda na to, że oficyna nie przetrwała wojny. Stąd mocno nieciekawe współczesne tło. Kapliczka przewraca się nieomal do tyłu, podparto ją wiec jakąś belką. Smutno tam. Cała kamienica jest w bardzo kiepskim stanie.