Lavinko, Marcin, no to cieszę się moja rodzina po kądzieli tak gustownie wybrała, dla mnie poniekąd również ;-) A na serio, oba ewangelickie cmentarze są bardzo ciekawe, przy tym kameralne, nawet... przytulne, jeśli tak można powiedzieć. Lavinko, nie spotkałem się z wyrywaniem czegokolwiek; w nocy podobno "panują nad sytuacją" bardzo ostre psy. Pozdrawiam W.
I bardzo dobrze, że "panują nad sytuacją" Przykre jest jednak, że takie "panowanie" jest niezbędne. O samym cmentarzu nie powiem nic odkrywczego - w pełni zgadzam się z Lavinką i Marcinem.
Jeden z piękniejszych cmentarzy w stolicy. Ciekawe, czy złomiarze i tu wyrywają metalowe drobiazgi...
OdpowiedzUsuńA ja dopiero w zeszłym roku odkryłem zarówno ten cmentarz, jak i sąsiedni kalwiński. I jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńLavinko, Marcin, no to cieszę się moja rodzina po kądzieli tak gustownie wybrała, dla mnie poniekąd również ;-)
OdpowiedzUsuńA na serio, oba ewangelickie cmentarze są bardzo ciekawe, przy tym kameralne, nawet... przytulne, jeśli tak można powiedzieć.
Lavinko, nie spotkałem się z wyrywaniem czegokolwiek; w nocy podobno "panują nad sytuacją" bardzo ostre psy.
Pozdrawiam W.
I bardzo dobrze, że "panują nad sytuacją" Przykre jest jednak, że takie "panowanie" jest niezbędne. O samym cmentarzu nie powiem nic odkrywczego - w pełni zgadzam się z Lavinką i Marcinem.
OdpowiedzUsuńWisien4464, dziękuję za wizytę, też jestem zdania, że to smutne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam W.
Zgadza się cmętarz ten robi wrażenie, ale i niesamowite wrażenie robią Twoje zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKrabikowie, dziękuję i pozdrawiam grzecznie :-) W.
OdpowiedzUsuńmój ulubiony cmentarz, nastrojowy, zielony, po prostu piękny:)
OdpowiedzUsuń