sobota, 29 października 2011

Zwalone w 1944 roku

... przez Niemców przęsło Poniatoszczaka, znaczy jego pozostałości, widoczne po praskiej stronie Wisły przy niskim stanie wody. 


Trochę szkoda tych resztek, bo pewnie stopniowo zamieniane są przez przedsiębiorczych zbieraczy na... chleb w płynie. 

Zdjęcia z połowy października.   



5 komentarzy:

  1. Chleb w płynie a może nawet i kartofle, panie!

    OdpowiedzUsuń
  2. W jakich miesiącach stan wody pozwala to ujrzeć? Bo zawsze, jak tam jestem, to woda zasłania te stare przęsła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam na myśli jakąś wiosnę, bo nie chcę czekać do połowy października 2012 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. H_Piotr, ba, gdybym takie rzeczy wiedział, przepowiadałbym powodzie i inne klęski ;-). Na razie woda jest bardzo niska. Możesz zaglądać tu: http://www.armator.com.pl/stan_wod/Wisla/Warszawa/11
    Pozdrowienia W.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na wiosnę będzie powódź. Jak na razie poziom wody jest w miarę niski. A przynajmniej był kilka tygodni temu.

    OdpowiedzUsuń